Niniejszy artykuł stanowi kontynuację wątku dezinformacji w postępowaniu upadłościowym konsumenta i skutków jakie może to wywołać.
Większość aktów prawnych zawiera katalog podmiotów, do których mogą być stosowane zawarte w nich przepisy. Ustawa Prawo upadłościowe nie stanowi w tym wyjątku, zawiera ona bowiem zapisy, które regulują zakres podmiotów uprawnionych do skorzystania z procedury upadłości. Zasadniczy podział instytucji upadłości obejmuje postępowanie upadłościowe prowadzone wobec przedsiębiorców oraz postępowania upadłościowe prowadzone wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.
Oba te rodzaje postępowań z samej swej istoty prowadzone są w odmienny sposób i inne są też przesłanki, które należy spełnić, aby móc skorzystać z tych procedur. Istotna różnica polega m.in. na konieczności posiadania majątku na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego oraz częściowe zaspokojenie wierzycieli, w przypadku postępowań prowadzonych wobec podmiotów gospodarczych. Natomiast w przypadku postępowań konsumenckich przesłanka ta w ogóle nie występuje, stąd też takie postępowanie może być prowadzone nawet gdy dłużnik nie posiada żądnego majątku.
Jest to wielka zaleta i może ona skłaniać osoby zainteresowane ogłoszeniem upadłości ku preferowaniu tego rodzaju postępowania, a dodatkowo kreować zachętę do zuchwałego wyzbycia się, tudzież ukrycia majątku przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości. Co się jednak stanie, gdy przedsiębiorca złoży wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej? Otóż wniosek taki winien zostać oddalony, bowiem został złożony przez osobę nieuprawnioną. Jakie jednak będą konsekwencje, gdy przedsiębiorca zatai informację, iż prowadzi działalność gospodarczą?
Z praktyki Kancelarii PMR Restrukturyzacje
Takie zdarzenie miało miejsce w postępowaniu upadłościowym, w którym jeden z naszych współpracowników został wyznaczony do pełnienia funkcji syndyka. Na etapie rozpoznawania wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenta Sąd nie dopatrzył się, iż wnioskodawca prowadzi działalność gospodarczą. Postanowienie o ogłoszeniu upadłości zostało wydane jako wobec osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej. W wyniku czynności weryfikacyjnych syndyka ujawniono aktywny status działalności gospodarczej w dniu ogłoszenia upadłości dłużnika, co uniemożliwia prowadzenie konsumenckiego postępowania upadłościowego. Z tych też względów postępowanie zostało umorzone.
Nie zapominajmy, iż syndyk posiada szerokie uprawnienia i obowiązki, w ramach których bada sytuację dłużnika i weryfikuje prawdziwość podawanych przez dłużnika informacji. Także organy administracji publicznej mają obowiązek przekazania syndykowi informacji niezbędnych do zrealizowania celu postępowania upadłościowego. Nie rzadko bardzo trafne okazuje się także stwierdzenia greckiego poety Menandra: „Czasem prawda wychodzi na jaw, chociaż nikt jej nie szukał”, a z dokumentów jakie napływają do syndyka można wiele wyczytać.
W prowadzonych przez nas postępowaniach najczęściej spotykamy się z sytuacjami, w których dłużnicy zatajają informacje nt. rozporządzania swoim majątkiem w niedługim czasie przed ogłoszeniem upadłości. Działania takie mają na celu ukrycie lub wyzbycie się wartościowych składników majątku, tak by uniemożliwić ich sprzedaż syndykowi.
Z praktyki Kancelarii PMR Restrukturyzacje
W jednym z postępowań dłużniczka we wniosku o ogłoszenie upadłości oświadczyła, iż nie posiada żadnego majątku. Także na etapie właściwego postępowania upadłościowego powieliła to oświadczenie, a ponadto zadeklarowała, iż nie dokonywała czynności prawnych z zakresu rozporządzania swym majątkiem w okresie ostatnich 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. W ramach występującego w tym postępowaniu obowiązku Poczty Polskiej dosyłania do syndyka całej korespondencji skierowanej do upadłej, syndyk wszedł w posiadanie wezwania z Urzędu Skarbowego do wypełnienia Informacji o lokalu.
W wyniku dalszych czynności ujawniono, iż w niedługim okresie przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości dłużniczka darowała wartościowy składnik swojego majątku bliskiej osobie. Pociągałoby to za sobą daleko idące konsekwencje zmierzające m.in. do zbycia niniejszego składnika w toku postępowania upadłościowego, niemniej jednak upadła wniosła o umorzenie postępowania upadłościowego, tym samym niwecząc swoją szansę na oddłużenie się.
W tym miejscu warto zaznaczyć, iż kwestia dokonywania czynności prawnych wpływających na kształt majątku osoby zamierzającej wnosić o ogłoszenie upadłości jest niezwykle ciekawym zagadnieniem, który w swej obszerności stanowi doskonały temat na odrębny artykuł.
Obowiązki upadłego co do podawania prawdziwych i rzetelnych informacji nie kończą się w momencie złożenia wniosku o ogłoszenia upadłości, ani w trakcie trwania postępowania upadłościowego, a nawet w przypadku wydania postanowienia o planie spłaty lub też postanowienia o warunkowym umorzeniu zobowiązań. W okresie wykonywania planu spłaty tudzież okresie warunkowego umorzenia zobowiązań na upadłym ciąży wówczas dodatkowy obowiązek składania sprawozdań do Sądu, w którym winien informować m.in. o aktualnej sytuacji majątkowej wykazując osiągnięte przychody oraz nabyte składniki majątkowe o określonej przepisami wartości.
Podanie nieprawdziwych informacji w sprawozdaniu, tudzież dokonanie czynności prawnej, która mogłyby pogorszyć sytuację majątkową upadłego bez uzyskania zgody sądu albo brak zatwierdzenia takiej czynność przez sąd, ukrywanie majątku bądź podjęcie czynności prawnej przez upadłego, która została prawomocnie uznana za dokonaną z pokrzywdzeniem wierzycieli może doprowadzić do uchylenia postanowienia o planie spłaty czy też postanowienia o warunkowym umorzeniu zobowiązań. A to jest równoznaczne z brakiem uzyskania oddłużenia i dalszym obowiązkiem do uregulowania zobowiązań przez upadłego.
Konsekwencje ukrywania czy też fałszowania faktów mogą być zatem bardzo dotkliwe, jednak ich katalog nie został jeszcze wyczerpany. Poniżej przytoczę kolejne, tym razem z zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej i karnej.
Dłużnik składając wniosek o ogłoszenie upadłości ma obowiązek złożenia oświadczenia w zakresie tego, że dane podane we wniosku są zgodne z prawdą. Jednocześnie dłużnik ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną na skutek podania nieprawdziwych danych we wniosku o ogłoszenie upadłości. Szkoda ta może np. polegać na obciążeniu dłużnika kosztami zawieszonych i umorzonych postępowaniach egzekucyjnych. Podstawą wyliczenia wysokości szkody mogą być w szczególności straty i utracone korzyści z tym związane. Zasadniczym problemem jest jednak wykazanie, że sąd – wiedząc o nieprawdziwości określonych informacji pochodzących od dłużnika – nie ogłosiłby upadłości. Jedyną bowiem przesłanką oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest wypłacalność dłużnika. Zatem rzeczywiste pociągnięcie upadłego do niniejszej odpowiedzialności jawi się jako mało prawdopodobne.
Istotniejszą sankcję przewiduje jednak art. 522 Prawa upadłościowego. Zgodnie z ust. 1, kto będąc dłużnikiem podaje we wniosku o ogłoszenie upadłości nieprawdziwe dane – podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Dalej czytamy, że tej samej karze podlega, ten kto będąc dłużnikiem, w postępowaniu w przedmiocie ogłoszenia upadłości podaje sądowi nieprawdziwe informacje co do stanu majątku dłużnika. I z taką samą sankcją mamy do czynienie w przypadku, gdy upadły nie wydaje syndykowi całego majątku wchodzącego do masy upadłości, ksiąg rachunkowych lub innych dokumentów dotyczących jego majątku, czy też nie udziela syndykowi lub sędziemu-komisarzowi informacji dotyczących tego majątku. Przestępstwa opisane powyżej mają charakter umyślny i są ścigane z urzędu.
Warto zdawać sobie także sprawę z tego, iż istnieje znacznie więcej przepisów, które odnoszą się do składania np. fałszywych oświadczeń, fałszowania dokumentów, itp., mogących prowadzić do odpowiedzialności karnej, a których to stosowania w żaden sposób postępowanie upadłościowe nie wyłącza. Także na syndyku ciąży odpowiedzialność i przymus działania zgodnie z prawem, a tym samym obowiązek sygnalizowania odpowiednim organom o dokonaniu przez upadłego przestępstwa ściganego z urzędu, pod rygorem zarzutu przekroczenia lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.
Biorąc pod uwagę poczynione powyżej dywagacje należy wyraźnie stwierdzić, że dłużnik zatajający ważne informacje w ramach procedury upadłościowej naraża się nie tylko na umorzenie postępowania upadłościowego, lecz także na odmowę umorzenia zobowiązań, a nawet na kare pozbawienia wolności. Każdy kto rozważa mijanie się z prawdą w postępowaniu upadłościowym winien dokonać wewnętrznego rozrachunku pomiędzy hipotetycznym zyskiem płynącym z nieprawdy, a realnym ryzykiem jego wykrycia i konsekwencji z tym związanym. Mam jednak nadzieję, iż przytoczone argumenty przechylą szalę na korzyść prawdy i społecznej sprawiedliwości.