Polska branża budowlana znalazła się w obliczu kumulacji niesprzyjających czynników. Firmy borykają się z rosnącymi kosztami materiałów, spadającą rentownością inwestycji i zatorami płatniczymi. Sytuację pogarszają trudności w znajdowaniu pracowników potęgowane zmianami fiskalnymi, fundowanymi przez rząd. Analitycy ostrzegają, że liczyć się trzeba z falą upadłości w branży.
Obawy branży budowlanej co do zgubnych skutków kumulacji inwestycji zaczynają znajdować potwierdzenie w danych. Zgodnie z najnowszym raportem Coface średnie opóźnienia płatności w budownictwie sięgają już 116 dni, czyli 32 dni więcej niż w roku ubiegłym.
Wraz z pogarszającą się płynnością przedsiębiorstw rośnie zauważalnie liczba upadłości w branży budowlanej – o 18 proc. w pierwszym półroczu 2018 r., co stanowiło 55 proc. wszystkich upadłości w Polsce.
Według specjalistów PMR Restrukturyzacje już na jesieni br. należy spodziewać się znaczącego wzrostu liczby wniosków upadłościowych oraz restrukturyzacyjnych w branży budowlanej. Wybory samorządowe również negatywnie wpłyną na stan wielu firm, ponieważ – ich zdaniem – wiele inwestycji zostanie zamrożonych, a nowe nie zostaną jeszcze podjęte do końca roku.
dnia 16 lipca 2018:
» Przed nami kolejna fala upadłości w budownictwie?