Przedsiębiorcy, którzy na rozwój działalności swojej firmy zmuszeni są brać kredyty w bankach czy korzystać z odroczonej płatności za zakupione produkty, są przyzwyczajeni do zaciągania długów. Ich posiadanie nie jest dla nich czymś wstydliwym. Aż 93,4 proc. z nich odpowiedziało w ten sposób w badaniu.
Kredyty – tak, pożyczki od rodziny – nie
Najbardziej akceptowalne są dla przedsiębiorców kredyty hipoteczne – aż 79,2 proc. stwierdziło, że nie jest to powód do wstydu. Tylko 33,1 proc. osób pracujących na etacie zgadza się z tą opinią.
Niemal połowa właścicieli firm uznaje za normalne opóźnienia w płatnościach rachunków za prąd, wodę, czynsz czy internet. Inne zdanie mają nieprowadzący działalności gospodarczej – tylko 10,8 proc. z nich odpowiedziało, że do takich długów bez wstydu przyznałoby się znajomym.
Najbardziej wstydliwe z punktu widzenia osób zatrudnionych na etat są opóźnienia w płatnościach do ZUS-u i urzędu skarbowego. Nic dziwnego, bo koszty te ponoszą pracodawcy, a nie pracownicy. Zaledwie 11,7 proc. pracodawców podziela ich przekonanie.
Aż jedna czwarta biznesmenów wstydziłaby się zaciągnięcia pożyczki od rodziny (24,8 proc.). Tylko dla 7,1 proc. zatrudnionych na etacie byłoby to powodem do wstydu.
dnia 12 lipca 2017:
» Oto dlaczego przedsiębiorcy nie wstydzą się długów