W I półroczu postępowania restrukturyzacyjne znalazły się w katalogu spraw pilnych sądów. Przezwyciężenie skutków COVID-19 wymaga nadzwyczajnego podejścia. Stąd skrócenie i uproszczenie procedur restrukturyzacji.
Obowiązująca od 2016 r. ustawa przewiduje różne procedury ratowania firmy, w tym kontrolowane zmniejszanie kosztów, wstrzymanie otwartych egzekucji, zmianę czy zabezpieczenie umowy najmu, umów kredytowych z bankiem czy umów leasingowych. Skorzystanie z nich pozwoli firmie łagodnie wyjść z kłopotów, z korzyścią dla siebie i dla wierzycieli.
Dodatkowe koło ratunkowe wynika z ustawy z dnia 19 czerwca 2020 r., tzw. tarczy antykryzysowej 4.0. Na jej podstawie można prowadzić uproszczone postępowanie o zatwierdzeniu układu.
— Jest to hybryda dotychczasowych rozwiązań adresowana do każdego przedsiębiorcy, bez względu na wielkość firmy. Umożliwia szybkie wypracowanie układu z wierzycielami, ochronę przed agresywną windykacją i utratą płynności. Ma za podstawę układ w drodze samodzielnego zbierania głosów, ale przystosowany do konieczności szybkiego działania — tłumaczy Małgorzata Anisimowicz.
Parasol ochronny
W kryzysowym czasie trudno wyśledzić wszystkie możliwości ratowania i dofinansowania firmy, które wynikają z przepisów, a tym bardziej nabyć umiejętność skutecznego ich zastosowania. Dlatego przedsiębiorcy zwracają się po pomoc doradcy restrukturyzacyjnego, który odgrywa też istotną rolę w pozyskaniu finansowania na restrukturyzację.
— Doświadczenie doradców restrukturyzacyjnych w zakresie wypracowania porozumienia z wierzycielami pozwala często na uzyskanie większych efektów, niż te przewidywane przez zarząd w momencie podejmowania decyzji o restrukturyzacji i zatrudnieniu doradcy — podkreśla Małgorzata Anisimowicz.