0
0

Niemiecki kryzys zagrozi polskim firmom

Udostępnij ten artykuł:

Coraz więcej firm, istotnych z punktu widzenia niemieckiej gospodarki, boryka się z problemami finansowymi. W zeszłym roku straty spowodowane niewypłacalnością były o 48% wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłych lat. Jak ostrzegają eksperci z PMR Restrukturyzacje S.A., niemiecki kryzys może negatywnie odbić się na polskich firmach.

Straty spowodowane niewypłacalnością firm w Niemczech dotknęły w szczególności sektory produkcji, handlu, budownictwa, finansów i transportu. Jednak problemy firm z tych sektorów przekładają się na spowolnienie rozwoju innych przedsiębiorstw – nie tylko niemieckich. Powstający w ten sposób efekt domina wpływa na eksporterów – dostawców i kontrahentów – i może z łatwością zaszkodzić ich stabilności finansowej. W Polsce pierwsze skutki są już widoczne.

Polskie firmy zagrożone

Niemcy, ze względu na bliskie sąsiedztwo i wielkość gospodarki, są dla wielu polskich firm najważniejszym partnerem biznesowym i rynkiem zbytu dla ich produktów. Dlatego rodzimi przedsiębiorcy powinni z uwagą przyglądać się sytuacji w Niemczech i odpowiednio wcześnie reagować na zachodzące zmiany.

– Polacy muszą się przygotować na brak płatności – mówi Maciej Roch Pietrzak, prokurent w PMR Restrukturyzacje S.A. – Firmy w kraju powinny przygotować się na działania restrukturyzacyjne, bo mogą się spodziewać, że część ich niemieckich kontrahentów nie będzie w stanie uregulować płatności w terminie. Dla niektórych oznacza to utratę płynności i załamanie biznesu – wyjaśnia.

Pierwsze skutki niemieckiego spowolnienia są już u nas widoczne. Oficjalne dane GUS i Ministerstwa Rozwoju wskazują, że w ostatnim czasie dynamika wzrostu sprzedaży do Niemiec znacznie spowolniła (z +11,4% w 2015 roku do zaledwie +1,7% pod koniec października 2016). Wzrosła natomiast liczba wniosków, składanych przez polskich przedsiębiorców, o odzyskanie niezapłaconych należności od niemieckich kontrahentów.

Opóźnienia w płatnościach powodem upadku firm

Opóźnienia w płatnościach wobec polskich przedsiębiorców mogą w znacznym stopniu przyczynić się do ich szybkiego upadku. Jak pokazuje bowiem „Europejski Raport Płatności 2016”, brak płynności finansowej jest coraz częściej wymieniany jako główna przyczyna bankructwa. 70 procent respondentów przyznaje, że ich problemy finansowe spowodowane są trudnościami w ściągnięciu zobowiązań od dłużników. Przekłada się to na opóźnienia w wypłatach dla pracowników, co w dłuższej perspektywie skutkuje opóźnieniami w zapłacie za podstawowe zobowiązania przedsiębiorstwa, jak również zwolnieniami.

Utrata kontrahentów i pracowników w krótkim czasie przyczynia się natomiast do upadku przedsiębiorstwa. A jak wynika z analizy przeprowadzonej przez PMR Restrukturyzacje S.A., w takiej sytuacji może znajdować się nawet jedna piąta przedsiębiorstw działająca obecnie na polskim rynku.

„Przy tak niskim bezrobociu przedsiębiorcy w Polsce nie mogą pozwolić sobie na utratę pracowników”, tłumaczy Małgorzata Anisimowicz, prezes i doradca restrukturyzacyjny PMR Restrukturyzacje S.A. „Zachowanie płynności staje się w tej sytuacji krytyczne dla funkcjonowania przedsiębiorstw, a przygotowanie nawet na ewentualny kryzys konieczne”, dodaje Małgorzata Anisimowicz.
Materiał ukazał się w serwisie manager24.pl:

dnia 19 stycznia 2017:
» Niemiecki kryzys zagrozi polskim firmom

Udostępnij ten artykuł:

PMR w mediach

pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
pmr-restrukturyzacje
lat na rynku
0 +
postępowań
0 +
klientów
0 +
Scroll to Top