Warszawski sąd w krótkim odstępie czasu wydał dwie decyzje otwierając postępowanie sanacyjne najpierw w Hawe Telekom, operacyjnej spółce z grupy Hawe, która jest właścicielem sieci światłowodowej, a następnie w spółce-matce. Pojawiają się opinie, że treść decyzji sądu utrudni sprawne przeprowadzenie restrukturyzacji grupy. Zarządca Hawe Telekom uważa, że pod pewnymi warunkami jest to możliwe.
Po ostatnich decyzjach sądu przeprowadzenie restrukturyzacji grupy Hawe może być utrudnione – wskazują prawnicy, ale także wierzyciele światłowodowej grupy.
Notowana na GPW spółka poinformowała najpierw o decyzji warszawskiego sądu ws. otwarcia postępowania sanacyjnego w spółce zależnej – Hawe Telekom, a we wtorek o analogicznej decyzji dla samej giełdowej firmy. Wątpliwości budzi fakt, że każda z firm otrzymała inny skład osób odpowiedzialnych za zarządzanie majątkiem i nadzór. W Hawe Telekom zarządcą została firma PMR Restrukturyzacje. W Hawe – Wojciech Makuć, który w styczniu pełnił funkcję zarządcy przymusowego w tej firmie. Każda ze spółek ma też innego sędziego-komisarza.
– Te dwie decyzje mogą stworzyć niebezpieczny precedens dla procedur restrukturyzacyjnych, tym groźniejszy, że prawo restrukturyzacyjne ma ledwie 2 miesiące i każde orzeczenie jest uważnie analizowane – komentuje Tom Ruhan, b. członek zarządu Netii, który zarządzał postępowaniami układowymi spółek telekomu.
– Jaki miał być główny cel nowej ustawy? Udzielanie spółkom ochrony przed wierzycielami w celu restrukturyzacji, na wzór słynnego amerykańskiego „chapter 11. Czy przy takim podejściu sądu jest on osiągalny, gdy restrukturyzacji wymaga kilka spółek z grupy, powiązanych nie tylko kapitałowo, ale i przez wspólne zobowiązania? Czy wierzyciele mogą być zadowoleni z tych rozstrzygnięć? Nie jestem przekonany. Czas pokaże – dodaje Ruhan.
W jego ocenie skuteczna, jednoczesna restrukturyzacja kilku spółek z grupy jest możliwa, ale wymaga precyzyjnej koordynacji działań sędziów i zarządzających odpowiedzialnych za każdą z nich, których cel powinien być wspólny.
– Nie ma ku temu innej drogi, niż angażowanie w każdej ze spółek samych osób, które mając szerszy ogląd sytuacji i uprawnienia, mają też możliwość sprawnego podejmowania właściwych decyzji, bez tracenia czasu na ich „uzgadnianie. Konkurencja zarządców, czy sędziów jest zbędna w już i tak skomplikowanej sytuacji, tak samo jak dodatkowe ryzyka patów decyzyjnych. Potrzebny jest wyraźny lider restrukturyzacji, który wychodzi ponad horyzont jednej spółki, patrząc na całość grupy. Nie wyobrażam sobie¸ by nie był nim zarządca głównej spółki operacyjnej, która poza zobowiązanymi, posiada aktywa i możliwości generowania przychodów na ich spłatę. Ale by mógł to wykorzystać, powinien też sprawować kontrolę kapitałową nad resztą spółek, a więc być zarządcą spółki stojącej na czele grupy. Inaczej będzie to horror dla wierzycieli, których stopień zaspokojenia uzależniony będzie od decyzji i działań dwóch różnych ośrodków, o sprzecznych często interesach – mówi prawnik.
O potencjalnych trudnościach w skutecznej restrukturyzacji grupy rozmawialiśmy z Maciejem Pietrzakiem, prezesem PMR Restrukturyzacje.
Rpkom.pl: Czy decyzje sądu w Warszawie o otwarciu postępowania sanacyjnego w Hawe Telekom i Hawe są prawomocne?
Maciej Pietrzak, prezes PMR Restrukturyzacje: – Decyzja sądu o otwarciu postępowania sanacyjnego jest w zasadzie niezaskarżalna. Zaskarżyć można się jedynie na właściwość sądu, która w tym przypadku nie budzi wątpliwości.
Czy fakt, że sąd powołał osobny zespół sędziego komisarza i zarządcy dla Hawe Telekom i osobny dla Hawe może utrudnić restrukturyzację grupy?
– Przy współpracy obu zarządców i sędziów-komisarzy, równoległe skuteczne przeprowadzenie postępowań sanacyjnych w Hawe i Hawe Telekom jest oczywiście możliwe. Czy to będzie łatwe? Z punktu widzenia pojedynczego zarządcy nie ma szczególnych utrudnień, problemy mogą rodzić się raczej w aspekcie skutecznej restrukturyzacji całej grupy kapitałowej. Sygnalizują te kwestie już we wnioskach np. wierzyciele powołując się na rekomendacje UNICTRAL (nr 199, 202 czy 203), które wskazują, że w przypadku restrukturyzacji grup kapitałowych zasadne jest osobowe łączenie postępowań jeśli chodzi o ich organy, a pełna współpraca organów jest wskazana i winny się one co najmniej bezpośrednio kontaktować. Te kwestie leżą też w gestii sądu i rady wierzycieli – więc nie wątpię że postępowania potoczą się sprawnie.
Jaka jest sytuacja w Hawe Telekom?
– W Hawe Telekom sytuacja stabilizuje się. Mamy bieżący dobry kontakt z personelem i reprezentantami spółki. Ponieważ otwarcie postępowania sanacyjnego wstrzymuje egzekucję, spółka odzyskuje możliwość regulowania zobowiązań na bieżąco. To ważne, aby poprawić relacje z kontrahentami z którymi również staramy się utrzymać i rozwinąć kontakty handlowe.
Mogę ogólnie powiedzieć, że jednak dużo większe zrozumienie sytuacji w jakiej jest obecnie Hawe Telekom wykazują kontrahenci zagraniczni. Lepiej rozumieją czym jest restrukturyzacja: potrafią wręcz pogratulować i życzyć powodzenia nie wykazując żadnego zaniepokojenia.
Jakie kroki będziecie teraz państwo podejmowali?
– Zarządcy mają obecnie 30 dni na przygotowanie planów restrukturyzacyjnych i spisów wierzytelności na podstawie ksiąg handlowych i dokumentów spółki. Nie mniej, PMR Restrukturyzacje, jako zarządca nad Hawe Telekom – również pisemnie powiadamia wszystkich wierzycieli o prowadzonych działaniach. Informacja o sporządzeniu spisu wierzytelności zostanie obwieszczona w MSiG oraz opublikowana na stronie internetowej spółki. Wierzycielom będzie przysługiwało prawo wniesienia sprzeciwu.
Sanacja wstrzymuje egzekucję. Co to oznacza dla Hawe Telekom?
– Środki zajęte przez komornika, a nie rozdysponowane – wracać będą do spółki. Gros z nich zostało już jednak rozdysponowane. Na dziś nie mamy jeszcze dokładnej informacji, jaki jest dokładny bilans zobowiązań i należności spółki.
Czeka nas także spora praca nad propozycjami układowymi, przy której swoją aktywną rolę może mieć rada wierzycieli i oczywiście reprezentanci dłużnika. Jesteśmy przekonani że uda się nam przeprowadzić skuteczną restrukturyzację i zawrzeć układ, który zostanie wykonany, a wierzyciele spłaceni.
Artykuł ukazał się 9 marca 2016 w serwisie rpkom.pl
» zobacz na stronie rpkom.pl